W sierpniu to z belonami nie poszalejesz...Alternatywą dla dorsza mogą być w Helu jedynie flądry. Po prostu belony po tarle w maju/czerwcu odpływają na głębszą wodę i możesz sobie ich szukać. Zdarza się że we wrześniu lub październiku podejdą na 2 tygodnie pod brzeg ale nie zawsze... Kiedyś było sporo okonia ale te czasy za sprawą kormoranów już minęły. Owszem kręci się ich trochę czasem wejdzie stado ale to już nie te sierpnie.
To naleje sobie zaraz szklaneczkę, aby uczcić to wędkowanie i spotkanie! Trochę może a'konto, ale mam dziś chęć! _________________ Jestem Polakiem gorszego sortu! I szczycę się tym!!!
A lubicie "babskie " piwo z sokiem? Osobiście nie przepadam - piwo to piwo ale w Helu w barze "Kuter" podają piwo "Kuter" z sokiem i wisienkami - można z małżonkami się wybrać i będą "sprzedane". To piwo jest super nawet dla "ortodoksyjnych" piwoszy...
Raczej jednak dorsze a plan B to flądry jakby niespodziewanie pogoda się popsuła. Albo jakaś mała kameralna rzeczka i sierpniowe pstrągi. Pobudka 0230 aby być o świcie nad wodą i atak póki słońce nie rozjaśni okolicy i nie prześwietli wody. Żartuję - nie znam nikogo kto by zemną wstał o tej porze w urlop. Kiedyś nawet policjant na drodze nakrzyczał na mnie jak o 0100 wybrałem się na ryby "panie co pan - spać nie możesz? Do domu a nie na ryby o tej porze"...
Ja dziś wstałem rano by zdążyć przed deszczem. Porzucałem troszkę spinningiem z plaży ale bez efektów. Chciałem przede wszystkim sprawdzić jak daleko rzucę blachami które kupiłem. Teraz leje a będzie jeszcze wiało.
U nas na Śląsku jeszcze nie leje! Ale deszcz wisi w powietrzu! Wybieram się, bez wędki nad Odrę w okolice Kożla! A jutro ze spinningiem na Wisłę! _________________ Jestem Polakiem gorszego sortu! I szczycę się tym!!!
W sobotę była dość ładna pogoda, bez deszczu. W niedzielę całe do południa lało i ze spiningiem umokłem jak g.... w trawie! Wymęczyłem jednego klenika! _________________ Jestem Polakiem gorszego sortu! I szczycę się tym!!!