OFF TOPICK
Tu można powiedzieć dzień dobry i pogadać.
Próbuje analizować swoja porażkę na Wiśle, i nie wiele mi przychodzi do głowy. Próbowałem nawet na lekko łowić ukleje, też porażka. Wydaje sie to nie możliwe ale i one żerowały Bóg wie gdzie. Na federkach wisiało wszystko, od robaków przez kuku i na makaronie skończyłem. Haki od 12 do 6, różne długości przyponu. Szczerze, to nic sobie nie wyrzucam, po prostu nie miałem (albo rybki nie miały) dniajęzorpłacze


  PRZEJDŹ NA FORUM