OFF TOPICK
Tu można powiedzieć dzień dobry i pogadać.
Przedwczoraj postanowiłem pojechać ze spinerkiem na żwirownię.Niestety to co zobaczyłem zniechęciło mnie całkowicie do łowienia.Jedynym plusem tej wyprawy jest zrobienie nowej miejscówki,mam nadzieję ze choć chwilke będę miał na niej spokój.Miejscówka jest podmokła i zarośnieta krzaczorami,wymaga łowienia w kaloszach.
A tu kilka fotek z tej wyprawy,tak wyglada zbiornik po weekendzie majowym,pozostawie to bez komentarza.

Praktycznie każde stanowisko gdzie był dojazd samochodem tak wyglądało.
Znalazlem też kilka padniętych szczupaczków i okoni,myślę że jest to efekt stosowania bardzoo małych żywczyków.

Przy jednym z nch dałem 15g.wahadłówkę dla porównania.

Smutna Polska rzeczywistośćpłacze


  PRZEJDŹ NA FORUM