Weekend majowy mam już zaplanowany… |
Wyjątkowo mroźna i długa zima sprzyjała planowaniu tegorocznego sezonu wędkarskiego. Szczególną uwagę poświęciłem na mój kalendarzowy początek łowienia, który corocznie przypada na długi weekend majowy. Gdy już wszystko miałem dopięte na ostatni guzik a koledzy chętni w tym terminie do współpracy, zdarzyło się coś niespodziewanego. Otóż w zwykłą pochmurną niedzielę, gdy gościłem w domu mojej narzeczonej, przybyli niezapowiedziani goście. Jak się okazało – mieli niecne zamiary wobec nas a szczególnie wobec mnie. Po ceremoniale czułych powitań nastąpiło oficjalne wręczenie nam pięknie ustrojonej koperty. Czułem grozę w powietrzu. Domyślałem się, czym to grozi… Rozpakowaliśmy podarunek i naszym oczom ukazało się zaproszenie na uroczystość Pierwszej Komunii Świętej. Szybki rzut oka na treść w poszukiwaniu daty – drugi maj. O zgrozo – pomyślałem. Nie mogli mi tego zrobić. Nie wtedy! Nie zdążyłem się jeszcze otrząsnąć a wnet goście przystąpili do ponownego ataku! „Komunia jest dwudniowa” – szybko uświadomili, jak gdyby czując, że pierwszy cios nie dobił mnie wystarczająco. Jakąż miałem ochotę zachować się zuchwale podważając wyższość sakramentu nad mym hobby. Jak bardzo chciałem powiedzieć, że w tym terminie zwykle miotają mną różne choroby i pewnie będę nie w pełni dysponowany… Ileż jeszcze różnych dziwacznych wymówek przyszło mi wtedy do głowy. Niestety – moja asertywność nie wsparta żadnymi wydawałoby się konkretnymi argumentami – zawiodła. Zatem majowy weekend mam zaplanowany. Dlatego mam prośbę do Was Koledzy: Podczas gdy Wy będziecie spędzać ten czas w pięknej wodnej scenerii, nie zapomnijcie o mnie – Spiderlingu, który myślami z pewnością będzie wtedy z Wami. |