Tyle lat wędkuję, a spławiającego się lina jeszcze nie widziałem! Co do świnek to pamiętam czasy gdzie wszystkie dopływy Wisły w jej górnym i środkowym biegu, były właściwie wytapetowane "lusterkującymi" bo tak to nazywają wędkarze świnkami! Raba, Soła ,Skawa, Nida, i Dunajec, Wisłok, San! Tysięczne stada świnek, brzan i cert właściwie w jednym miejscu! Świnka żerując na kamieniach zalegających dno ,przewraca się na bok pokazując srebrne łuski! Przypomina to puszczanie zajączka lusterkiem,odbijającym promienie słoneczne! Teraz znowu gdzie nie gdzie na Skawie i Sole można zobaczyć "lusterkujace" świnki! Tak, ze jest nadzieja na przyszłość! |