Kobiety....
;-)))
Żeby nie było że główna sprawczyni zamieszania z pierścionkiem milczy bo to nie tak, ja po prostu poszłam spać wesoły
A co o kwestii pierścionka to nie ja powiedziałam że ma być. Ja chciałam tylko kwiatki.
A to że tylko od tak powiedziałam jaką symbolikę ma wymieniony kwiatek i kolega stwierdził że jak powiedział "a" to trzeba i "b" to już nie moja wina.
Ja żadnego z was nie zamierzam zaciągać przed ołtarza, bo i po co.
Ja podziękuje za pierścionek w każdej z wymienionych opcji a i kwiaty już chyba nie konieczne bo znowu wyjdzie że któregoś gdzieś chcę zaciągnąć.
Miłego dnia i lecę do mojej niebezpiecznej szkoły. Będę koło 18.


  PRZEJDŹ NA FORUM