Kobiety....
;-)))
Ja to się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jeżeli kiedyś dojdzie wreszcie do klubowego spotkania, a zapewne dojdzie - może już przy okazji urodzin Angeliki oczko - jak wtedy sobie poradzi z nami chłopak NASZEGO RODZYNKApan zielonypan zielonypan zielony
Ja wiem, że to sprawy sercowe i nie ma tu co "mieszać", ale tak łatwo nie odpuścimy przecież.
Rodzynko - bądź przygotowana na porwanie lol, szczególnie za to zdjęcie z rybką (bo nie dość że rybka, to jeszcze jaka!!!)


  PRZEJDŹ NA FORUM