Przeczytałem i ..... sie zadumałem, w sumie nic nowego, o większości poruszanych tam spraw wiadoma nam nie od dziś. No i co?????? No i nic! To dotyczy mojej osoby!!! Ze wstydem przyznaję że wędkując grubo ponad 30 lat, nigdy nie byłem na zebraniu związku, nie uczestniczę w jego życiu, jedynie opłacam kartę i próbuje coś czasem złowić!!!! Dlaczego?? Oczywiście z braku czasu, z braku chęci do oddawania swojego wolnego czasu dla innych, czyste wygodnictwo. Ilu jest takich, wydaje się że duuuuuużo!!!! Ale czy to znaczy że mam akceptować to co sie dzieje???? Nie!!!! Ale co??? Zastrajkuję i nie wykupię??? też nie, przynajmniej na razie. Całe szczęście że są tacy którzy mają energię, i chęć walki o lepsze!!!! Mam nadzieję ze coś się zmieni, że praktyki ze starej epoki się skończą. Bo inaczej ........ po prostu o rybach bedzie można zapomnieć! Nie będe kontynuował, zacznę sie powtarzac, a po co?? jest to dobry temat na nocne polaków rozmowy!!! |