Własna robota.
zanęty domowej roboty - przepisy itp.
    glizdziarz pisze:

    Wobler próbowałem z klejeniem i dociążeniem. Niestety ukleja i krąpiki grasują na całej głębokości łowiska. Nawet na 5m jest. Niestety te jeziora tak mają. To samo dotyczy robala na wędce spławikowej za dnia. Nie da się łowić. W nocy OK i zanęta drobna i robal działają ale w dzień porażka. Rozwiązaniem jest kukurydza z atraktorem czy pszenica albo pęczak czy makaron.
    pozdrawiam.


to nie mozliwe zeby tak sie dzialo, cos nie tak zrobiles, zla konsystencja zanety i po imprezie.jak dodajesz klej i gline do zanety to konsystencje regulujesz dodawaniem porcjami wody. Ja to jak dokucza ukleja to zanety wcale nie daje. podaje samo robactwo albo w ziemi lub w glinie. Nie ma zanety niema ukleji.


  PRZEJDŹ NA FORUM