Interga - Muły 2012. |
Witam po dłuższej przerwie. Musiałem troszkę odparować po naszej wyprawie.Muszę szczerze przyznać iż na samą wzmiankę o Szlamach i "naszych gospodarzach" krew się we mnie jeszcze gotuje.Porażka....Dobrze że gorzałki nie zbrakło bo chyba na 3 dzień już bym płakał.... Jeżeli jednak chodzi o spotkanie- mimo spartańskich warunków, uważam za bardzo udane.Fajnie było się z Wami Koledzy spotkać.Mam nadzieję że w przyszłym roku nasze grono się powiększy.Mam już namiar na pewną miejscówkę, w centralnej Polsce.Postanowiłem jednak że zrobię "wywiwd środowiskowy". Chcę tam wyskoczyć 2-3 razy, mam ok.130km. Rozmawiałem już tydzień temu nawet z właścicielem tej wody, wstępnie się umówiliśmy na jutro - niestety musiałem zmienić plany. Mam jutro pilny wyjazd "rodzinny".. Longin- świetny tekst. Popytam i poszukam w sieci o jakimś "agro" nad Biebrzą czy Bugiem. Wcześniej wpadł mi w ręce artykuł w "Wędkarzu Polskim", znalazłem go w internecie. http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/1521 Diego pewnie coś lepiej wie o tej wodzie- może napisze parę słów. pozdrawiam P.S. Swojej nowej miejscówki narazie nie zdradzam aby nie zapeszyć. Wygląda obiecująco.... Szlamy też tak wyglądały |